sobota, 25 kwietnia 2015

Upadek Cywilizacji : Źródła mechanizmów autodestrukcji współczesnych społeczeństw

Obraz współczesnej cywilizacji jaki wyłania się na podstawie informacji pochodzących ze źródeł głównego nurtu jak telewizja czy radio kreują wizje świata stabilnego, rozwijającego się i bezpiecznego, a przynajmniej bezpiecznego z punktu widzenia ludzi ze świata zachodu (USA, Europa).
Dla przeciętnego człowieka, którego światopogląd kreowany jest jest kulturę masową właśnie taki obraz tworzy się w jego głowie, ale czy jest on obiektywnie zgodny z rzeczywistością?
Każdy z nas jest zdania, że to co widzimy wokół siebie jest tym czym myślimy, że jest - tak musi być i niema innej alternatywy co do tego.
Ludzie cywilizacji współczesnej utracili wiele naturalnych umiejętności takich jak kreatywność, umiejętność krytycznego myślenia i wyciągania wniosków oraz odporność na manipulacje przez co w kulturach wielu społeczności wytworzyły się mechanizmy samozniszczenia - samozniszczenia bardzo złożonego, postępującego bardzo powoli i konsekwentnie powodując zastój wynikający z ograniczeń percepcji. (warte zapamiętania!)
Największym problemem jest, że wiele z tych złych tendencji stało się powszechnym elementem naszych kultur i uznajemy je za coś normalnego i powszechnego.
Jednym z takich elementów jest brak rozumienia czym jest rozwój, na czym polega, jak go generować i co go hamuje.
Brak rozumienia tak podstawowego prawa będącego chyba pierwszym i uniwersalnym prawem rozwoju cywilizacji jest receptą na stopniowy upadek.
Na czym polega mechanizm samozniszczenia ?
Przede wszystkim polega to na tak jak wymieniłem powyżej na braku rozumienia pojęcia rozwoju, które można definiować jako umiejętność stawiania czoła wyzwaniom jakie niesie nam czas i zmieniający się świat.
W pojęcie rozwoju można umieścić także pojęcie kreatywności (oraz pojęcie dobra wspólnego, którego w dzisiejszym świecie jest całkowity brak), której brak jest w naszym współczesnym modelu cywilizacji i której brak jest jednym ze źródeł kryzysu w kierunku, którego zaczęliśmy zmierzać.
Przykładem  roli kreatywności  tak ważnej dla utrzymania tendencji rozwoju jest np USA, gdzie z powodu braku konkurencyjności wiele zakładów produkcyjnych przenoszonych jest do krajów trzeciego świata (Chiny, Tajwan, Indie).
Amerykanie z powodu braku kreatywności nie są w stanie skompensować niskich kosztów produkcji w krajach trzecie go świata.
Powoduje to utratę pracy przez obywateli Stanów Zjednoczonych, a biznesmeni zarabiają na tym krocie (jedna wypłata Amerykanina może pokryć zatrudnienia kilkudziesięciu chińczyków)
W tym przypadku mamy do czynienia z konsekwencjami niskiego poziomu edukacji, gdyż o to od ilości wiedzy zależy ile jesteśmy w stanie zobaczyć wokół siebie, a ten w przypadku USA jest absurdalnie niski.
Gdyby tym przykładzie Amerykanie w porę byli w stanie zauważyć, że są celowo manipulowani, to na pewno nie pozwolili by aby kontrola świadomością społeczeństwa amerykańskiego posunęła się tak daleko, (przykład : żaden przeciętny Amerykanin ani na chwilę nie zastanowił się jaki sens  miała wojna z Afganistanem czy Irakiem przy czym w przypadku Iraku powód z jakiego wojnę rozpoczęto okazał się nieprawdą jednak nie miało to wpływu na opinię publiczną, dzienny koszt prowadzenia wojny liczono w sektach milionów dolarów z kieszeni podatników, a korzyści żadnych.)
Kiedy ludzie zaczną zauważać wszechobecne bankructwo naszego modelu cywilizacji, eksperci automatycznie skierują swoją uwagę na przykłady z historii kiedy ten rozwój był i w jakich warunkach może zaistnieć.
 Po, krótkim spojrzeniu na źródła kryzysu naszej cywilizacji wyodrębnić można dwa główne :

* Brak rozumienia pojęcia rozwoju : Co to jest rozwój, co go generuje, a co hamuje.
* Brak kreatywności jako umiejętności stawiania czoła wyzwaniom stawianym przez zmieniający się    świat.

Pierwszy z punktów wynika z błędnego podejścia do celów jakie spełniać ma edukacja, gdyż dzisiejsze szkoły działają raczej na zasadzie kodowania z góry ustalonego światopoglądu.
Program nauczania nastawiany jest aby uczniom na określone pytanie wpajać określoną odpowiedź, w takim przypadku nie ma absolutnie mowy o rozwijaniu umiejętności myślenia, a to powinno być nadrzędnym celem szkolnictwa.
Powód, dlaczego wielu z nas nie wie jak zdefiniować rozwój leży w tym, że po prostu szkoła nie ma percepcji by zauważyć jak ważne jest by uczniowie to wiedzieli i nie uczy tego.
Drugą bardzo ważną rzeczą jest zrozumienie warunków w jakich możliwe jest generowanie rozwoju.
Zgodzić się można chyba z tezą, że barierą blokującą rozwój jest myślenie oparte na dogmatyzmie.
Przykłady takiego myślenia można doszukać się wszędzie wokół i tu jako przykład można podać Pana Łągiewkę - polskiego wynalazce amatora, który skonstruował urządzenie w formie zderzaka lub hamulca,
Jako zderzak jego działanie powoduje, że uderzając samochodem w ścianę przy prędkości 40 km/h
pojazd nie doznaję żądnych uszkodzeń, a kierowca nie odczuwa efektu siły bezwładności.
Mechanicznie urządzenie jest proste, lecz jego idea już taka nie jest i spotkało się to z niechęcią uznania wynalazku przez środowiska naukowe, gdyż podważa fundamenty współczesnej fizyki oraz działania urządzenia nie można wyjaśnić za pomocą znanych jej praw,  nie potrafili wyjaśnić co dzieję się w energią kinetyczną podczas uderzenia, a ponieważ nijak nie pasowało im to do tego co znają, nie uznali wynalazku.
Dopiero, gdy Pan Łągiewką otrzymał szereg prestiżowych nagród za swoje pomysły, wtedy naukowcy zmienili postawę wobec jego wynalazków co jest przykładem kompletnej kompromitacji nauki.
Gdyby zastanowić się jakie jeszcze warunki sprzyjają rozwojowi, to chyba najlepszym przykładem tu będzie starożytna Grecja okresu klasycznego wyprzedająca w rozwoju cywilizacyjnym inne kraje o co najmniej tysiąc lat.
Grecy pomimo dosyć obszernej religii bogatej w mity i legendy oraz rożne ceremonie czy budową świątyń nigdy nie wypracowali jednolitej ideologii, głównego dogmatu religijnego.
Panowała wolność myślenia, a brak dogmatyzowania rzeczywistości sprzyjał różnorodności nurtów myślowych tworzonych przez filozofów (w kulturze chrześcijańskiej okresu średniowiecza taka postawa była karana śmiercią)
Wielu filozofów greckich stworzyło podwaliny późniejszych kultur  jak np kultura rzymska, która stworzyła silne imperium preindustrialne i dobrze zarządzane.
Do dziś idee greckie są inspiracją i niedoścignionym wzorem nawet w dzisiejszych czasach jak choćby szkolnictwo, które jest przeciwieństwem systemu edukacji w stosunku do tego, które było klasycznej Grecji, gdzie uczniów uczono myślenia i wyciągania wniosków.
Prawdziwym ewenementem na skale chyba kosmiczną było pojawienie się średniowiecza na kartach historii, istną aberracją cywilizacyjną i uwstecznieniem w rozwoju.
Początek średniowiecza nakłada się na wzrost władzy kościoła katolickiego, który negował jakiekolwiek sprzeciwy wobec władzy kościelnej.
Mowa tu oczywiście o kontroli przepływem informacji i sterowaniem świadomością ludzi, aby uczynić społeczeństwa łatwiejsze w kontrolowaniu - przepływem informacji sterowano już na poziomie szkolnym, gdzie uczono tylko tyle ile potrzebne było do jako takiego funkcjonowania, ale na tyle mało by ludzie nie byli w stanie stawiać pytań światopoglądowych, w ogóle już samo myślenie, że może być inaczej niż naucza to kościół było odbierane jako pokusa ze strony złych mocy.
Na tym polega myślenie dogmatyczne, myślenie oparte na wierze, gdzie nie liczy się dążenie do prawdy co powinno być nadrzędnym celem człowieka wierzącego.
W momencie, gdy fakty przeczą dogmatowi - prawda niema znaczenia.
Czy przeciętny chrześcijanin choć raz zastanawiał się nad tym w co w ogóle wierzy? Zapewniam, że niewielu jest takich - dawne naleciałości z czasów kiedy kościół uznawał wszelkie przejawy rozważań światopoglądowych za działanie szatana nie pozwalały przełamać psychologicznej bariery mimo iż ogólnie wiadomo kościół się kompletnie mylił w wielu sprawach.
Mało kto uświadomił sobie - studiując historię kościoła Katolickiego, że tak naprawdę przez dwa tysiąclecia jego istnienia, nauczania miłości bliźniego kościół nigdy nie sprzeciwiał się wojnom, palenia niewinnych kobiet oskarżonych o czary, niewolnictwu i wyzyskowi.
Tak działa blokada kulturowa - brak umiejętności krytycznej analizy reali wokół powoduje utratą kontaktu z rzeczywistością w konsekwencji tworząc iluzoryczny obraz świata.